Po co? Psychoterapeuta piszę blog ? Po co komu blog psychoterapeutyczny ?
- Ponieważ, czasem sama czuje się zagubiona z powodu natłoku informacji, zdarzeń, teorii, definicji, nowości, trendów itd. Potrzebuje wtedy skrótu, syntezy prostego i jasnego wyjaśnienia. W prosty i przyjazny sposób objaśniać dla siebie i mam nadzieję dla Ciebie , o co kaman ? W psychoterapii, relacji, w związkach, w pracy, korporacji.
- Chcę łamać stereotypy myślowe, bo „na Boga” wiem jakie są szkodliwe, a jak jeszcze ich wiele w nas.
- Ponieważ uwielbiam dyskutować, zadawać pytania, spierać się, „wkładać kij w mrowisko”. I ciągle mi tego mało.
- Wreszcie: Chcę się dzielić tym, co mi osobiście bardzo pomogło „trzymać kurs” w życiu. Co poszerzyło moją świadomość, obaliło miliony mitów w mojej głowie, dzięki czemu odzyskałam radość życia, otworzyłam się na świat, doświadczyłam i doświadczam fascynujących relacji i przyjaźni z ludźmi. I w moim przypadku jest to psychoterapia.
Wierzę w jej „uzdrawiającą moc”. Wierzę, że dzięki niej możesz, odkryć swój potencjał i swoje prawdziwe „ja”. Mam nadzieję, że ten blog będzie Cię w tym wspierać.
Chce dzielić się tym, co wydaje mi się najlepsze w życiu czyli pasjami,: modą, stylem, książkami, tańcem, ruchem, zdrowym jedzeniem dużo tego 🙂
Dla kogo piszę ten blog psychoterapeutyczny ?
Dla kobiet i mężczyzn, którzy poszukują odpowiedzi, sensu życia. Zadają pytania, czegoś im brak. Wątpią, cierpią, czują się samotni, niedoceniani, utknęli, w toksycznym związku, firmie. Chcą iść do przodu, a jednak „coś” ich blokuje. Gdzieś „zagubili, zaniedbali” swoją twórczą część. Chcą zrzucić z siebie obciążenie w postaci kilogramów, szkodliwych relacji, emocjonalnych „sztang”, które z mozołem dźwigają.
Dla psychoterapeutów, którzy mają dystans do siebie. Którzy podzielają opinie, że terapia to proces twórczy, kreatywny, prowadzący do lekkości, naturalności i radości życia. A zatem sam w sobie ma być początkiem takiej właśnie drogi.
♣♣♣