Wdzięczność. Jak być sobie wdzięcznym?

Co znajduje się w artykule?

Wdzięczność – wprowadzenie

Innym wspaniałym narzędziem, które możemy wykorzystać do poprawy swojego dobrostanu, a o którym w gonitwie dnia codziennego zapominamy, jest wdzięczność (okazywana zarówno sobie, jak i innym).

Czym jest wdzięczność?

Otóż według autorów McCullough, Emmons, Tsang (2002), wdzięczność jest cechą afektywną tj. uczuciową/emocjonalną rozumianą jako uogólniona tendencja do rozpoznawania i odpowiadania emocją wdzięczności na wkład innych ludzi w pozytywne doświadczenia i osiągane rezultaty (Wolanin, 2019).

Autorzy wspominają powyżej o innych osobach, ale jak najbardziej może się to tyczyć nas samych, tj. możemy być wdzięczni sami sobie za to, że w danej sytuacji zachowaliśmy się w taki, a nie inny sposób. Na przykład, możemy odczuwać wdzięczność do samego siebie za to, że wybaczyliśmy innej osobie dzięki czemu, zadbaliśmy o nasz dobrostan psychiczny. 

Wdzięczność
Wdzięczność

 

Jak wzbudzać wdzięczność?

Wdzięczność jako emocja jest często stanem automatycznym, pojawiającym się w odpowiedzi na sytuacje, w których dla przykładu otrzymamy od kogoś pomoc, prezent, dobre słowo. Jednak wdzięczność możemy rozumieć jako nastrój, czyli jako coś o mniejszej intensywności, ale trwające dłużej niż emocja. Umiejętność wprowadzania się w ten stan, może nam posłużyć jako niezwykle użyteczne narzędzie dbające o nasz dobrostan psychiczny.

Jak to robić? Otóż kluczowym wydaje się bycie świadomym tego, co nas otacza, tyle wspaniałych rzeczy w codziennym życiu omija nas tylko dlatego, że ich nie zauważamy. Sądzimy, że będziemy szczęśliwi, dopiero jak wyjdziemy z pracy, następnie, że dopiero jak dostaniemy się do domu, potem mówimy sobie: „Odpocznę, jak  posprzątam mieszkanie”, aż w końcu zastaje nas pora snu i mówimy sobie: “Jutro będziemy szczęśliwi” (tytuł wzruszającego francuskiego filmu w reż. Hugo Gélin), albo – co gorsza – będę szczęśliwa/szczęśliwy, gdy pojadę na wakacje.

W takim błędnym kole faktycznie trudno znaleźć chwilę na to, żeby wprawić się w stan wdzięczność. Ale czy w tej gonitwie myśli i obowiązków nie znajdziemy nawet najmniejszej rzeczy, za jaką możemy podziękować sobie albo innym? Czy nie mogę być wdzięczna/wdzięczny za to, że mam pracę? Za to, że mam rodzinę? Za to, że w drodze z pracy mijam przepiękny park? Za to, że nadeszła jesień i skwery zyskują piękny żółto-czerwony kolor? Za to, że mam naczynia, które mogę umyć? Za to, że mam kawałek dachu nad głową i mam, gdzie spać i mam, gdzie planować swoje ewentualne wakacje?

Ta alternatywna historia, którą przed chwilą zaproponowałem to nic innego jak życie „tu i teraz”. Niepozostawanie w przeszłości ani nieuzależnianie szczęścia od przyszłości. To czerpanie życia takim, jakie jest w tej sekundzie, to smak wody, rytm naszego oddechu, zapach powietrza, wszystko, czego na co dzień nie jesteśmy świadomi. I jeśli tak spojrzymy na nasze życie, to codziennie mamy dużo powodów do okazywania wdzięczności i do wprawiania się w nastrój wdzięczności.

 

Jak być sobie wdzięcznym? Praktyczne porady na wzbudzanie w sobie wdzięczności

Oczywiście łatwo jest powiedzieć: ”żyj tu i teraz” jednak praktykowanie takiego podejścia może okazać się kłopotliwe. Cały czas powstają nowe publikacje, uczące takiej filozofii życia więc łatwo wywnioskować jak duże jest zapotrzebowanie na tego typu “podręczniki”. Jeśli trudno nam od razu przejść w tryb funkcjonowania “tu i teraz”, (a bez treningu może to być ciężkie) to proponuję kilka rozwiązań: 

Dziennik wdzięczności

Jest to pewne podsumowanie minionego dnia. Na kilka chwil przed pójściem spać znajdujemy pięć minut na to, aby usiąść wygodnie i z zeszytem w ręce zastanowić się nad tym, za co w ciągu dnia mogę być wdzięczna/wdzięczny. Spróbujmy na początek znaleźć i zapisać, chociaż 3 takie rzeczy/sytuacje, a zapewniam, że praktykując to, co wieczór, po kilku dniach znalezienie kilkunastu powodów nie będzie problemem. Dodatkowo można powiązać prowadzenie takiego dziennika z jakąś drobną przyjemnością, ciepłą herbatą przed snem, czy inną rzeczą, jaka wprowadza nas w dobry nastrój (w końcu to nasze 5 minut).

Medytacja wdzięczności

Jeśli jesteś zaznajomiony z medytacją, to nie muszę Ciebie przekonywać do tego, jakie dobrodziejstwa z niej płyną. Jednak, jeśli jeszcze tego nie próbowałaś/nie próbowałeś, to polecam znalezienie w szeroko pojętym Internecie nagrań i filmów pod hasłem „medytacja wdzięczności”, w których to lektor poprowadzi Ciebie przez cały proces takiego doświadczenia. Warto poświęcić kilka chwil na znalezienie najlepszego dla nas nagrania, ponieważ takie niuanse jak głos lektora mogą mieć ogromne znaczenie dla sukcesu tej techniki.

 

Kartki przypominające

Jeśli dopiero zaczynamy przygodę z okazywaniem wdzięczności, to w ciągu dnia będzie nam łatwo zapomnieć o naszym postanowieniu jej odczuwania i możliwe, że po pierwszej godzinie pracy wpadniemy w wir obowiązków, a o naszym postanowieniu przypomnimy sobie dopiero wieczorem. Oczywiście możemy wtedy usiąść do naszego dziennika i przypomnieć sobie, za co mogliśmy być wdzięczni oraz to zapisać. Możemy też w miejscach, w które zaglądamy w ciągu dnia (portfel, telefon, zeszyt, w którym notujemy w pracy, kalendarz) pozostawić przypomnienie w formie karteczki z napisem: “Za co mogę być wdzięczna/wdzięczny tym razem?”  Dzięki takiemu rozwiązaniu będziemy bardziej uważni w poszukiwaniu doświadczeń, które pomogą nam wprawić się w nastrój wdzięczności w ciągu dnia.

Sprawdź naszą ofertę psychoterapii i umów się 🙂

Dodaj komentarz